piątek, 17 grudnia 2010

rozmowa o postawach

od przyjaciół


Brewiarz IV



Panie
wiem że dni moje są policzone
zostało ich niewiele
Tyle żebym zdążył jeszcze zebrać piasek
którym przykryją mi twarz

nie zdążę już
zadośćuczynić skrzywdzonym
ani przeprosić tych wszystkich
którym wyrządziłem zło
dlatego smutna jest moja dusza

życie moje
powinno zatoczyć koło
zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata
a teraz widzę dokładnie
na moment przed codą
porwane akordy
źle zestawione kolory i słowa
jazgot dysonans
języki chaosu

dlaczego
życie moje
nie było jak kręgi na wodzie
obudzonym w nieskończonych głębiach
początkiem który rośnie
układa się w słoje stopnie fałdy
by skonać spokojnie
u twoich nieodgadnionych kolan

Z.Herbert



od Eli  - rozmyślania przy pierogach

posyłam Ci moje "rozmyślania przy pierogach: 
Powróćmy do źródeł. Czyli do Norwida m.in. 
Promethidion to dziecko Prometeusza. Który dla Norwida był bardziej dawca sztuk niż buntownikiem. Tak wiec praca, czy to artysty, czy chłopa, czy robotnika, czy żeglarza- to dzieło sztuki. 
Norwid byl chrześcijaninem. Z tego wyznania rezultuje jego definicja pracy. Praca jako zbawienie. Zbawia jednak tylko wtedy, gdy jest przyjmowana z miłością, nie jako dopust Boży, narzucony przez strach przed śmiercią głodową. 
Praca artysty, chłopa, robotnika, jest wiec najwyższym przejawem ludzkiej wolności.
Przyjęło się uważać w naszych czasach, że praca jest dopustem. Że jedyna radością jest praca artysty, Tzw. sztuka. 
Oznacza to ni mniej ni więcej, jak rozłam. Pomiędzy praca ludu a praca wykształconych i twórczych kręgów. 
Co za nie porozumienie!
Norwid powiada bardzo wyraźnie:
Artysta powinien być "organizatorem wyobraźni narodowej. 
Mówi:
"Narody, które przepomniały onego to ziemi podnoszenia, nie postawiwszy sztuki swojej, a tym samym nie wywiązawszy z niej łańcucha rzemiosł i rękodzieł... albo byt realny utraciły, albo praca u nich z praca ducha żadnego nie maja polączenia...)
Bo sztuka musi (MUSI) wyrastać z dialogu miedzy wyobraźnią ludowa a "uczoną wyobraźnią artysty, 
Cytując Norwida:
"I stad największym prosty lud muzykiem
Lecz muzyk płomiennym jego językiem.

Co to oznacza?
Ze pisarz, malarz, kompozytor przekształca rodzimą tradycje w w sztukę, która jesz czymś więcej niż tylko sztuka narodowa (którą powinna być), i de facto staje się sztuka uniwersalna.
Przypominam Ci, co wiesz, dla Norwida, przykładem takiego artysty byl F. Chopin. 
I na koniec:
"Sztuka jest jako chorągiew na prac ludzkich wieży. (Promethidion.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz