niedziela, 23 stycznia 2011

Pan Cogito czyta gazetę


Na pierwszej stronie
meldunek o zabiciu 120 żołnierzy

wojna trwała długo
można się przyzwyczaić

tuż obok doniesienie
o sensacyjnej zbrodni
z portretem mordercy

oko Pana Cogito
przesuwa się obojętnie
po żołnierskiej hekatombie
aby zagłębić się z lubością
w opis codziennej makabry

trzydziestoletni robotnik rolny
pod wpływem nerwowej depresji
zabił swą żonę
i dwoje małych dzieci

podano dokładnie
przebieg morderstwa
położenie ciał
i inne szczegóły

120 poległych
daremnie szukać na mapie
zbyt wielka odległość
pokrywa ich jak dżungla

nie przemawiają do wyobraźni jest ich za dużo
cyfra zero na końcu
przemienia ich w abstrakcję
temat do rozmyślania:
arytmetyka współczucia


Z.Herbert



Czytam gazetę aby się dowiedzieć co "słychać". Gdybym nie szukał sensacji -najlepiej o nieszczęściu sąsiada - to czytał bym dział kulturalny lub słuchał II programy PR !.





**********

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz