środa, 13 czerwca 2012


Mur            
                   Zbigniew Herbert

Stoimy pod murem. Zdjęto nam młodość jak koszulę skazańcom.
 
Czekamy. Zanim tłusta kula usiądzie na karku, mija dziesięć,
dwadzieścia lat. Mur jest wysoki i mocny. Za murem jest drzewo
i gwiazda. Drzewo podwędza mur korzeniami. Gwiazda nagryza
kamień jak mysz. Za sto, dwieście lat będzie już małe okienko.