środa, 20 czerwca 2012




Do Jezusa z warszawskiej katedry      Jan Twardowski



Jezu z warszawskiej katedry
 
Jezu czarny i srebrny –  
Cierpiący – rzuć na ręce
niemego smutku więcej.


Jeszcze jedno cierpienie
jeszcze jedno rozstanie –
lampę jasną na stole
jak najmniejsze mieszkanie.


Bardziej gorzką niewdzięczność –
pożegnania, powroty –
stułę taką by księżyc
dowiązywał się złoty.


Jeśli las to szumiący –
jeśli rzeki urwiste –
a serce na złość ludziom
i naiwne i czyste.





.