Czułość
Cóż ja z tobą czułości w końcu począć mam
czułości do kamieni do ptaków i ludzi
powinnaś spać we wnętrzu dłoni na dnie oka tam
twoje miejsce niech cię nikt nie budzi
Psujesz wszystko zamieniasz na opak
streszczasz tragedię na romans kuchenny
idei lot wysokopienny
zmieniasz w stękania eksklamacje szlochy
Opisać to jest zabić bo przecież twoja rola
siedzieć w ciemności pustej chłodnej sali
samotnie siedzieć gdy rozum spokojnie gwarzy
w oku marmurów mgła i krople toczą się po twarzy
Z.Herbert
Dla mnie jest najczystszym dźwiękiem...
OdpowiedzUsuńMiękkim dotykiem myśli. Słowem, którego znaczeń nie trzeba badać wielostronnie.
Jasno-zielonym przejawem.
I jest... jest nie-do-opisania.
Jako ziarno pamięci - dławi gardło przez lata...
Od Norwida, najlepiej z muzyką Kurylewicza... :)
OdpowiedzUsuńCzułość - bywa jak pełny wojen krzyk,
I jak szemrzących źródeł prąd,
I jako wtór pogrzebny...
I jak plecionka długa z włosów blond,
Na której wdowiec nosić zwykł
Zegarek srebrny ---